Napisała mu kiedyś, że myślała o nim pod
prysznicem. Ot, tak. Bez żadnego erotycznego podtekstu. Wstała rano,
weszła pod prysznic i myślała o tym, jakie kwiaty kupuje do swojego
wazonu na biurku. A zaraz potem, jak je dotyka palcami...
- Janusz Leon Wiśniewski

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz